Wojna unijnych władz z wysokimi kosztami roamingu w strefie unijnej ma doprowadzić do sytuacji, gdy minuta połączenia we wrześniu 2009 roku będzie kosztowała maksymalnie 49 centów, zaś odbieranie komórki 19 centów. Ceny za roamaing między operatorami w Unii były tak samo wysokie jak do innych krajów z poza UE, co dla Unii było barierą rozwoju gospodarczego. Obniżka cen na pewno przyczyni się do zwiększenia możliwości globalnego rynku UE oraz wdrażania w dalszej perspektywie Dyrektywy Unijnej we wszystkich kraja UE (zgodnie z zobowiązaniem dyrektywa ma zostać wdrożona do 2010 roku) Pozostaje pytanie, czy wymuszanie cen na operatorach nie jest ingerencją państwa w rynek. Tylko co zrobić skoro rynek przez lata będąc pod płaszczykiem socjalnym tak naprawdę stał się duopolistyczny ? Licencjonowanie usług doprowadziło do zamknięcia go dla konkurencji, zaś operatorzy, którzy po przejęciach w UE stanowią niewielką garstkę praktycznie stworzyli monopol na usługi telefonii komórkowej. Szkoda, g...