Mimo, iż używam choćby Bloggera ze stajni Google, to o przeglądarce Google Chrome nie mam niestety jak do tej pory pozytywnego zdania. Owszem ma jedną zaletę i wyprzedza tym wszystkie inne przeglądarki łącznie z poczciwym FireFoxem - jest szybsza ! Ale wad ma już dużo dużo więcej począwszy od częstego wieszania się a skończywszy na ... pełnej inwigilacji ;) Niemcy czuli na punkcie prywatności znaleźli sposób na drugi mankament Chrome i na podstawie silnika GCH stworzyli nową przeglądarkę o dźwięcznej nazwie IRON. Klon Google Chrome, zachowuje się podobno przyzwoicie jeśli chodzi o szybkość, przy okazji blokując wszystkie funkcje, które mogą wywołać kontrowersje związane z wysyłaniem i identyfikacją użytkownika. W przeglądarce pominięto choćby unikatowy identyfikator użytkownika oraz funkcje wysyłające określone informacje do Google'a. Na stronie producenta można ściągnąć nową -starą przeglądarkę :) Ja jak na razie zostaje przy poczciwym FireFoxie