W Wielkiej Brytanii mamy system zcentralizowany, gdzie większość usług e-administracji jest realizowanych za pomocą Centralnej Platformy Publicznej. W Niemczech wiele usług realizujemy w oparciu o regionalne platformy, głównie oparte o landy. Jak wygląda sytuacja w Polsce ?
Polską strukturę platform publicznych, czyli stron internetowych na których udostępniane są usługi administracji publicznej i komunikacja z obywatelem możemy nazwać systemem mieszanym. I o ile systemy mieszane kojarzą się nam zazwyczaj z wyborem najlepszych cech dwóch przeciwstawnych rozwiązań, to w przypadku naszego kraju jest to zupełnie inaczej.
Brak jasnego podziału kompetencji oraz przedłużająca się informatyzacja ze strony resortów centralnych spowodowała, że wiele regionów oraz środowisk lokalnych wzięło sprawy w swoje ręce. Takim przykładem jest choćby miasto Poznań, które już od kilkunastu lat prowadzi działania kreujące nowoczesny sposób komunikacji z obywatelem wykorzystując przy tym Internet. Co ciekawe, e-usługi jakie są udostępniane na elektronicznej platformie w Poznaniu w żaden sposób nie komunikują się z główną Elektroniczną Platformą Usług Administracji Publicznej (ePUAP) realizowaną przez MSWiA.
Gmina i Miasto Poznań nie jest odosobnione w tworzeniu usług elektronicznych dla obywateli. W wielu regionach kraju co bardziej przedsiębiorcze gminy i powiaty, a nawet samorządy wojewódzkie tworzą platformy regionalne i lokalne, które zapełniają "białe plamy" nowoczesnej komunikacji z obywatelem.
Co ciekawe, wiele rozwiązań wykorzystywanych w lokalnych inicjatywach nie opiera się o Kwalifikowany Podpis Elektroniczny, tak skutecznie blokujący w Polsce korzystanie z usług e-administracji. Przy identyfikacji użytkowników wykorzystuje się różne inne rozwiązania - zgodne z prawem - które z powodzeniem wykorzystuje już od dawna rynek usług komercyjnych (identyfikacja PESEL, imię ojca, matki, etc.)
System mieszany, który w rzeczywistości jest "systemem anarchii" w pewnym momencie musi zostać uporządkowany. Wiele gmin z mniejszą inicjatywą i przedsiębiorczą smykałką oczekuje na realizację haseł związanych z centralną Platformą ePUAP. Przewiduje się, iż w połowie następnego roku uruchomiony zostanie zamiennik Kwalifikowanego Podpisu Elektronicznego jakim jest Zaufany Profil Użytkownika (ZPU). Ten drugi rodzaj identyfikacji jest niczym innym jak niekwalifikowanym podpisem elektronicznym, który stosowany jest w wielu innych przypadkach identyfikacji użytkownika. Nie wiadomo jeszcze, na ile ZPU będzie z jednej strony bezpieczny, a z drugiej łatwym substytutem dotychczasowego rozwiązania. Faktem jest, iż obniżenie kosztów korzystania z usług (Kwalifikowany Podpis Elektroniczny kosztuje ok. 300 PLN na rok) spowoduje wzrost popularności centralnej platformy, a tym samym dominację ePUAP na rynku usług administracji publicznej.
Smutnym faktem takiego "porządkowania" rodzimego rynku usług e-administracji jest to, iż właśnie te jednostki samorządowe, które podjęły się Budowy Społeczeństwa Informacyjnego w regionie, są z góry skazane w tej batalii na porażkę. Jest bowiem jasne, że "duży" może więcej i ma za sobą dodatkowo środki legislacyjne, które spowodują, że liderzy w eAdministracji publicznej w regionie będą musieli się poddać i dostosować do reguł. Widać to już było w momencie wprowadzania z dniem 1 kwietnia 2009 roku tzw. "jednego formularza" i tzw. "jednego okienka rejestracji dla firm".
Jaka będzie zatem Struktura Administracji Publicznej oraz Platform komunikacji z obywatelem ?
Czy już dziś nie należałoby zastanawiać się jaka będzie rola Regionalnych i Lokalnych Platform ?Czy powinny one zniknąć i oddać pole administracji centralnej, czy też zmienić profil usług i dostosować się do sytuacji jaka zaczyna mieć miejsce ?
Mówiąc o tym, chciałbym wywołać dyskusję wśród osób żywo zainteresowanych rozwojem społeczeństwa informacyjnego. Wiemy bowiem doskonale, że właśnie lokalne inicjatywy kreują i generują najlepsze pomysły oraz wprowadzają ciekawe rozwiązania do życia obywateli.
Wielkopolska, ma silny ośrodek jakim jest Poznań. Mając świadomość jaką rolę pełnić będzie w przyszłości Platforma Centralna, należy zastanowić się jak powinna wyglądać struktura lokalnych platform i serwisów oferujących kontakt, komunikację i e-usługi.
Atutem naszego województwa jest również fakt, iż dotychczas Wielkopolska nie posiada żadnej Platformy Regionalnej. To co można było uznawać za przegraną i błąd, w tej sytuacji może się okazać doskonałym przyczynkiem do powstania Platformy eWielkopolska, która podoła nowym wyzwaniom stawianym jej przez sytuację.
Naturalnym kreatorem tego rozwiązania powinien być Samorząd Województwa Wielkopolskiego i mam nadzieję, że jak najszybciej wyjdzie z taką inicjatywą.
Polską strukturę platform publicznych, czyli stron internetowych na których udostępniane są usługi administracji publicznej i komunikacja z obywatelem możemy nazwać systemem mieszanym. I o ile systemy mieszane kojarzą się nam zazwyczaj z wyborem najlepszych cech dwóch przeciwstawnych rozwiązań, to w przypadku naszego kraju jest to zupełnie inaczej.
Brak jasnego podziału kompetencji oraz przedłużająca się informatyzacja ze strony resortów centralnych spowodowała, że wiele regionów oraz środowisk lokalnych wzięło sprawy w swoje ręce. Takim przykładem jest choćby miasto Poznań, które już od kilkunastu lat prowadzi działania kreujące nowoczesny sposób komunikacji z obywatelem wykorzystując przy tym Internet. Co ciekawe, e-usługi jakie są udostępniane na elektronicznej platformie w Poznaniu w żaden sposób nie komunikują się z główną Elektroniczną Platformą Usług Administracji Publicznej (ePUAP) realizowaną przez MSWiA.
Gmina i Miasto Poznań nie jest odosobnione w tworzeniu usług elektronicznych dla obywateli. W wielu regionach kraju co bardziej przedsiębiorcze gminy i powiaty, a nawet samorządy wojewódzkie tworzą platformy regionalne i lokalne, które zapełniają "białe plamy" nowoczesnej komunikacji z obywatelem.
Co ciekawe, wiele rozwiązań wykorzystywanych w lokalnych inicjatywach nie opiera się o Kwalifikowany Podpis Elektroniczny, tak skutecznie blokujący w Polsce korzystanie z usług e-administracji. Przy identyfikacji użytkowników wykorzystuje się różne inne rozwiązania - zgodne z prawem - które z powodzeniem wykorzystuje już od dawna rynek usług komercyjnych (identyfikacja PESEL, imię ojca, matki, etc.)
System mieszany, który w rzeczywistości jest "systemem anarchii" w pewnym momencie musi zostać uporządkowany. Wiele gmin z mniejszą inicjatywą i przedsiębiorczą smykałką oczekuje na realizację haseł związanych z centralną Platformą ePUAP. Przewiduje się, iż w połowie następnego roku uruchomiony zostanie zamiennik Kwalifikowanego Podpisu Elektronicznego jakim jest Zaufany Profil Użytkownika (ZPU). Ten drugi rodzaj identyfikacji jest niczym innym jak niekwalifikowanym podpisem elektronicznym, który stosowany jest w wielu innych przypadkach identyfikacji użytkownika. Nie wiadomo jeszcze, na ile ZPU będzie z jednej strony bezpieczny, a z drugiej łatwym substytutem dotychczasowego rozwiązania. Faktem jest, iż obniżenie kosztów korzystania z usług (Kwalifikowany Podpis Elektroniczny kosztuje ok. 300 PLN na rok) spowoduje wzrost popularności centralnej platformy, a tym samym dominację ePUAP na rynku usług administracji publicznej.
Smutnym faktem takiego "porządkowania" rodzimego rynku usług e-administracji jest to, iż właśnie te jednostki samorządowe, które podjęły się Budowy Społeczeństwa Informacyjnego w regionie, są z góry skazane w tej batalii na porażkę. Jest bowiem jasne, że "duży" może więcej i ma za sobą dodatkowo środki legislacyjne, które spowodują, że liderzy w eAdministracji publicznej w regionie będą musieli się poddać i dostosować do reguł. Widać to już było w momencie wprowadzania z dniem 1 kwietnia 2009 roku tzw. "jednego formularza" i tzw. "jednego okienka rejestracji dla firm".
Jaka będzie zatem Struktura Administracji Publicznej oraz Platform komunikacji z obywatelem ?
Czy już dziś nie należałoby zastanawiać się jaka będzie rola Regionalnych i Lokalnych Platform ?Czy powinny one zniknąć i oddać pole administracji centralnej, czy też zmienić profil usług i dostosować się do sytuacji jaka zaczyna mieć miejsce ?
Mówiąc o tym, chciałbym wywołać dyskusję wśród osób żywo zainteresowanych rozwojem społeczeństwa informacyjnego. Wiemy bowiem doskonale, że właśnie lokalne inicjatywy kreują i generują najlepsze pomysły oraz wprowadzają ciekawe rozwiązania do życia obywateli.
Wielkopolska, ma silny ośrodek jakim jest Poznań. Mając świadomość jaką rolę pełnić będzie w przyszłości Platforma Centralna, należy zastanowić się jak powinna wyglądać struktura lokalnych platform i serwisów oferujących kontakt, komunikację i e-usługi.
Atutem naszego województwa jest również fakt, iż dotychczas Wielkopolska nie posiada żadnej Platformy Regionalnej. To co można było uznawać za przegraną i błąd, w tej sytuacji może się okazać doskonałym przyczynkiem do powstania Platformy eWielkopolska, która podoła nowym wyzwaniom stawianym jej przez sytuację.
Naturalnym kreatorem tego rozwiązania powinien być Samorząd Województwa Wielkopolskiego i mam nadzieję, że jak najszybciej wyjdzie z taką inicjatywą.
Komentarze
Zgadzam się z Tobą napisane, bardzo dobry tekst. Myślę, że temat nie jest do końca wyczerpany. Czekam na więcej...
A tak przy okazji zobacz wybory miss świata: http://missvanilla.eu/miss-africa.html