Za kilka dni jadę na targi CeBIT odbywające się w Hannowerze. Dyskusja nad tą formą promocji nowoczesnej technologii oraz rozwiązań w branży IT coraz częściej kieruje mnie na tory, w których tego typu imprezy nie mają racji bytu. Większość produktów promowanych przez "największych" pokazywane są na konferencjach prasowych, zaś te przedstawiane na targach mają często małą szansę rozwinięcia. Targi dodatkowo są raczej motorem branż mniej odpornych na czas. Nowoczesne technologie zmieniają się z dnia na dzień i żadna z innowacyjnych firm nie będzie czekała na konkretne targi jak było to jeszcze kilka lat temu. Czy zatem targi informatyczne upadną ? Moim zdaniem nie, ale czeka je rewolucja ....
Takich aplikacji jest sporo, ta o której piszę powstała i powstaje (bo to cały czas rozwijana aplikacja) we wrocławskim startupie. Sztuczna inteligencja oraz odpowiedni algorytm, a przede wszystkim konkretne odpowiedzi na pytania pozwolą nam wskazać z czym mamy do czynienia jeśli chodzi o nasze zdrowie. Tylko czy takie rozwiązanie ma sens ? Wszyscy wiemy, że jak zaczyna nas boleć brzuch to szukamy w Internecie co nam dolega i okazuje się, że .... mamy raka. Co zatem będzie nam wskazywała aplikacja. Przedstawia nam ona na podstawie naszych odpowiedzi symptomy jakie wskazaliśmy i wiążę się z chorobami oraz odpowiednio kwalifikuje nas do nich. Rolą aplikacji nie jest przekazanie nam że jesteśmy na końcu ziemskiego padołu, ale uświadomienie, że w danych przypadkach należałoby iść do lekarza, który zweryfikuje dokładnie i przebada nas. I w ten sposób należy na tego typu aplikacje patrzeć. Nie jest to ani lecznica, ani lekarz ale wsparcie w naszym życiu byśmy mogli zweryfikować, czy nasz
Komentarze